Demony
Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłe/aś to przed przeczytaniem tego fragmentu polecam zapoznać się ze mną? żeby lepiej zrozumieć tą część i w sumie całą stronę.
Dobra więc tak, na start zacznę od ogólników:
Żyjąc na tym świecie borykam się z kilkoma głównymi problemami, o których wiem i które towarzyszą mi nonstop. Może czasem odchodzą na drugi plan jak odpowiednie warunki zostaną spełnione, ale siłą rzeczy zawsze wracają…
Nazywam te moje wewnętrzne problemy demonami, z którymi przyszło mi żyć i nie ma zbytnio jak się ich pozbyć.
Doświadczając życia, chodząc na terapię, rozmawiając ze znajomymi, czytając itp.
na przestrzeni lat udało mi się w mniejszym lub większym stopniu zrozumieć o co im chodzi.
Uświadomiłem sobie, że nie istnieją one po to żeby mnie za coś karać, ale po to,
żeby naprowadzić mnie na drogę,
którą powinienem iść.
“Siłą rzeczy bez cierpienia i bólu nie miałbym po co iść naprzód,
bo wszystko było by dobre,
a więc stałbym przez
wieczność w miejscu.”
– ja B)
Poniżej znajdują się trzy demony, które są częścią mnie. O każdym opowiedziałem co wiedziałem na oddzielnych stronach.
Jeżeli, któryś jest również częścią Ciebie, to mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą Tobie lepiej zrozumieć Twoje demony ;P
(NA RAZIE JEST TYLKO JEDEN!)
Demony
Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłe/aś to przed przeczytaniem tego fragmentu polecam zapoznać się ze mną? żeby lepiej zrozumieć tą część i w sumie całą stronę.
Dobra więc tak, na start zacznę od ogólników:
Żyjąc na tym świecie borykam się z kilkoma głównymi problemami, o których wiem i które towarzyszą mi nonstop. Może czasem odchodzą na drugi plan jak odpowiednie warunki zostaną spełnione, ale siłą rzeczy zawsze wracają…
Nazywam te moje wewnętrzne problemy demonami, z którymi przyszło mi żyć i nie ma zbytnio jak się ich pozbyć.
Doświadczając życia, chodząc na terapię, rozmawiając ze znajomymi, czytając itp. na przestrzeni lat udało mi się
w mniejszym lub większym stopniu zrozumieć o co im chodzi. Uświadomiłem sobie, że nie istnieją one po to żeby mnie za coś karać, ale po to, żeby naprowadzić mnie na drogę, którą powinienem iść.
“Siłą rzeczy bez cierpienia i bólu nie miałbym po co iść naprzód, bo wszystko było by dobre, a więc stałbym przez wieczność w miejscu.” – ja B)
Poniżej znajdują się trzy demony, które są częścią mnie. O każdym opowiedziałem co wiedziałem na oddzielnych stronach. Jeżeli, któryś jest również częścią Ciebie, mam nadzieję, że moje doświadczenia pomogą Tobie lepiej zrozumieć
Twoje demony ;P (NA RAZIE JEST TYLKO JEDEN!)